Straszne bajki
Którą z naszych strasznych bajek wybierzesz?
Dzieci zawsze cieszą się na Halloween. To okazja, by odczuć trochę strachu, przygotować i posmakować zabawne przekąski w kształcie nietoperzy, wystraszonych kotów czy ludzkich szkieletów, a także udekorować dom na pomarańczowo i czarno. Może i Wy dostaliście zadanie, by przynieść do przedszkola lub szkoły wydrążoną dynię albo przygotować oryginalny kostium. Jeśli będziecie o tym temacie rozmawiać z dziećmi, mamy dla Ciebie kilka wskazówek, co powiedzieć i o co zapytać (a jeśli przypadkiem nie będziecie wiedzieli, jak odpowiedzieć, dołączamy też miniściągę):
Halloween
Dzisiejszy artykuł zaczęliśmy od słowa „Halloween”, więc kontynuujmy ten wątek. Choć w Polsce postrzegamy go przede wszystkim jako zabawne wydarzenie, Halloween to pierwotnie święto celtyckie, obchodzone 31 października. Największą popularnością cieszy się w krajach anglojęzycznych, a jego nazwa wywodzi się z języka angielskiego – „All Hallows' Eve”, co w tłumaczeniu na Polskii oznacza wigilię Wszystkich Świętych.
Celtowie postrzegali ostatni dzień października jako moment, w którym zaciera się granica między światem żywych i umarłych. Współczesne wydrążone dynie mają odstraszać złe duchy i czarownice, zapalone świeczki są pamiątką po celtyckich ołtarzach i ogniskach, których celem jest nawiązanie kontaktu z umarłymi i pokazanie im drogi do świata żywych.
Dopiero na początku XX wieku Halloween zaczęło przekształcać się w święto komercyjne. Na scenę wkroczyły kostiumy, a na ulice – wędrówki i odwiedziny w domach, podczas których dzieci w strasznych maskach, chodząc od domu do domu, wołąją: „trick or treat” (czyli „cukierek albo psikus”) i proszą o słodycze. A dlaczego pomarańczowy i czarny? Pomarańczowy symbolizuje jesień, a czarny jest kolorem obumierania.
Zaduszki, czyli Święto Zmarłych
Po Halloween czekają nas Zaduszki, i to dosłownie. A obchodzimy je 2 listopada. Możliwe, że znasz je też jako Dzień Zmarłych i zapewne kojarzą Ci się z rodzinnymi wizytami na cmentarzu, ozdabianiem nagrobków i zapalaniem zniczy w deszczowej, jesiennej mgle. Dzień Zaduszny nawiązuje do Święta Wszystkich Świętych, obchodzonego 1 listopada, które również wywodzi się z tradycji celtyckiej – święta Samhain.
Według ludowych wierzeń, dusze zmarłych mogą w przeddzień Dnia Zadusznego wydostać się z czyśćca, by choć na chwilę odpocząć. Bliscy wszystkich zmarłych wypełniali lampy masłem, aby dusze mogły opatrzyć sobie rany, które wycierpiały w czyśćcu. Pieczono także ciastka w kształcie kości, zwane „kośćmi świętego”, które były później rozdawane ubogim.
Polskie Zaduszki kojarzą się przede wszystkim jako święto rodzinne. Rodziny, odwiedzając groby swoich przodków, spotykają się i spędzają czas na rozmowach i wspomnieniach o swych zmarłych. Niemal każdy kładzie na grobach świeże kwiaty, symbolizujące nowe życie po śmierci, i zapala znicze, przypominające obecność zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa. Na cmentarzach odbywają się msze święte – w kapliczkach, kościołach lub przy głównym krzyżu na cmentarzu.
Dzień Zmarłych
Hiszpańska nazwa „Día de Los Muertos”, znana również jako Dzień Zmarłych, to meksykańskie święto, które łączy w sobie tradycje religii przedchrześcijańskich z tradycjami hiszpańskimi, w których mieszają się elementy ludowe i kościelne. Od roku 2003 zalicza się go do jednego z arcydzieł ustnego i niematerialnego dziedzictwa ludzkości według UNESCO.
Idea jest właściwie taka sama jak w przypadku Zaduszek i Halloween. Meksykanie wierzą, że zmarli mogą raz w roku powrócić na ziemię. Powód jest jednak znacznie prostszy – po prostu, by porozmawiać z bliskimi i przyjaciółmi i ulżyć im w smutku. Pierwszego dnia listopada do świata żywych powracają dusze dzieci, a dzień później dusze dorosłych. Ich żyjący krewni przygotowują dla nich huczne powitanie i ucztę. Ołtarze zapełniają się cukrowymi czaszkami, słodkimi wypiekami w kształcie kości, ulubionymi napojami i przekąskami zmarłego, świecami, owocami, dekoracjami i kwiatami, głównie aksamitkami, które mają za zadanie odpędzać złe duchy. Na ołtarzach wiesza się zdjęcia zmarłych. Wtedy wszyscy żywi zbierają się, żeby wspominać, jeść, pić, śpiewać – krótko mówiąc, cieszą się kilkudniowym piknikiem żywych ze zmarłymi.
O tych trzech świętach można znaleźć znacznie więcej informacji w internecie i książkach. Na pewno pojawi się u Waszych dzieci wiele pytań na ten temat, na które nie będziecie umieli od razu odpowiedzieć. Nasze pytania niech Wam służą jako punkty wyjścia – dzieci bowiem chętnie odpowiadają i chętnie dowiadują się nowych rzeczy. Tylko od nas zależy, jak będziemy wspierać ich wspaniałą ciekawość. I nie musimy przy tym wydrążać dyni ani wymyślać kostiumów czarownic. Wystarczy, że pójdziecie razem na cmentarz, wspomnicie o wszystkich, którzy już z nami być nie mogą, przeczytacie bajkę lub po prostu zapalicie świecę i ugotujecie z dyni pachnącą zupę.