Ezop
Zając i żółw
Często jest tak, że idąc powoli, zajdziesz dalej. Zając wciąż wyśmiewał się z żółwia i z tego, jaki jest powolny, aż pewnego dnia ten wyzwał go na pojedynek. Zając tarzał się ze śmiechu po ziemi. Jak skończył się ten wyścig?
Bliźnięta, Wiola i Szymon, wybierają się z rodziną pod namiot, na łono natury. Przyjemny wieczór nieoczekiwanie zakłóca im przerażający cień, który wygląda jak… dinozaur? O tym, jak to możliwe, dowiecie się z tej wesołej i jednocześnie pouczającej historyjki.
W pewien piątek, bliźnięta Wiola i Szymon, wracały właśnie ze szkoły
Te prehistoryczne gady bardzo interesowały dzieci. Zbierały naklejki z dinozaurami, figurki dinozaurów, miały koszulki z dinozaurami, długopisy i zeszyty z dinozaurami. Bliźnięta przeczytały nawet pięć książek o dinozaurach. Wiola i Szymon chodzili do czwartej klasy. Mieszkali w małym miasteczku, a mama i tata wciąż organizowali dla nich wycieczki po okolicy. Powoli zbliżało się lato, dlatego tym razem wymyślili wyjazd
Po obiedzie wszyscy spotkali się w domu, posprzątali mieszkanie i spakowali plecaki. Mieli w nich jedzenie, namiot, śpiwory, wodę, latarkę, zapałki i całą resztę rzeczy, potrzebnych do biwakowania. Gdy byli gotowi, wyruszyli znajomą ścieżką do lasu. Przeszli obok domu pani Malinowskiej, która karmiła właśnie wszystkie swoje kury. Kobieta gniewała się zaś na jedną
– Ech, Czarnula, pierwsza pójdziesz
Las był niedaleko. Zaraz za miasteczkiem skręcili w prawo, a stamtąd widzieli już słynną skałę, przy której planowali rozbić namiot. Skała była znana, ponieważ znajdowała się w niej jaskinia, w której w trakcie wojny ukrywał się pewien znany człowiek. Szymon nie mógł sobie jednak przypomnieć, jak się ten ktoś nazywał. Będzie musiał przeszukać w domu książki o zabytkach i pomnikach w okolicy.
Nie wiedzieli więc, kto w czasie wojny ukrywał się w…