Dawidek i cudowna gra

8
 min
8
+
4.8
 • 
100
 ocen

Dawidek bardzo chciał dostać na urodziny pewną popularną grę. Prezent sprawił mu wprawdzie wiele zabawy i ekscytacji, ale z czasem gra zaczęła go coraz bardziej wciągać, przez co Dawidek przestał poświęcać uwagę swoim kolegom i zainteresowaniom. Jak skończyła się historia Dawidka i cudownej gry?

Tę bajkę możesz pobrać za darmo w formacie PDF i wydrukować. W aplikacji Readmio masz taką możliwość dla każdej bajki.
Pobierać:
Dawidek i cudowna gra
QR code
W celu otwarcia bajki w aplikacji zeskanuj kod QR

Dawidek chodził do szkoły. Potrafił świetnie grać w piłkę, lubił pływać, jeździł na rowerze, biegał po placu zabaw z kolegami i miał mnóstwo fajnych pomysłów. Wszędzie było go pełno… aż do pewnego dnia urodzin.

Dawidek pragnął bowiem otrzymać na urodziny nową grę, o której rozmawiali wszyscy w szkole. Bardzo pilnie się uczył i pomagał we wszystkim w domu, dlatego rodzice zdecydowali się spełnić jego życzenie. Jednak w chwili, gdy w jego życiu pojawiła się nowa gra, wszystko się zmieniło.

Gra była rzeczywiście tak wciągająca, jak wszyscy mówili. Bijący z ekranu blask i dochodzące z gry głośne dźwięki całkowicie pochłonęły Dawidka. I choć wprawdzie trochę się tego wstydził, nie mógł się już doczekać końca przyjęcia urodzinowego, żeby mógł wreszcie wypróbować nową grę.

Gdy ujął ją w ręce, zainstalował i zaczął grać, oczy mu się zaświeciły, palce jakby same przykleiły do urządzenia, a uszy przestały słyszeć otoczenie. Nie był w stanie jej odłożyć ani oderwać od niej palców ani na chwilę.

– Dawidku, pójdziemy pograć w piłkę? – spytał chłopca jego braciszek. W rękach trzymał futbolówkę i wybierał się właśnie na boisko.

– Ja nie idę, może później… – wymamrotał Dawidek, nie odrywając nawet oczu od migającego ekranu.

– Ale Dawid! Będzie tam pełno kolegów, wszyscy idziemy – namawiał go braciszek. Bez skutku. Dawidek już nawet nie odpowiadał. Brat odwrócił się więc na pięcie, zabrał piłkę i poszedł sam. Trochę go rozumiał – nowa zabawka to przecież nowa zabawka. Szkoda tylko, że Dawidek nawet mu jej nie pokazał i nie chciał się nią podzielić.

Dzieci na dworze kopały piłkę, bawiły się w chowanego, chodziły po torze przeszkód i miały mnóstwo frajdy. Dawidek natomiast przesiedział całe popołudnie skurczony na kanapie, z nosem wciśniętym w ekran. Dopiero gdy rozładowała się bateria i urządzenie się wyłączyło, magiczny zachwyt gdzieś…

Tę i inne bajki znajdziesz w Readmio

...całą bajkę znajdziesz w Readmio

Readmio to aplikacja pełna bajek dla dzieci, ożywianych dźwiękami, które reagują na Twój głos. Wiele bajek jest za darmo. Nowe dodajemy co tydzień.

Wypróbuj za darmo

Dostępne na iOS, Androida i Internet

Download from App StoreDownload from Google Play
RatingsRatingsRatingsRatingsRatings

4.8/5 · 4 500 ocen