Kłamstwo jednorożca

10
 min
3
+
4.89
 • 
98
 ocen

Wszystkie konie na farmie są zaskoczone, gdy przybywa do nich nowy kolega, Feliks. Jednak nie jest on zwyczajnym koniem, ale jednorożcem! Każdy chce się z nim zaprzyjaźnić. Okazuje się też, że Feliks umie świetnie się bawić. Ukrywa jednak pewną tajemnicę. Poznacie ją, gdy przeczytacie tę oto bajkę o przyjaźni i byciu sobą.

Tę bajkę możesz pobrać za darmo w formacie PDF i wydrukować. W aplikacji Readmio masz taką możliwość dla każdej bajki.
Pobierać:
Kłamstwo jednorożca
QR code
W celu otwarcia bajki w aplikacji zeskanuj kod QR

Feliks był jednorożcem – jedynym jednorożcem w gospodarstwie pełnym koni. Gdy gospodarz przywiózł go tam po raz pierwszy, wyglądał na przestraszonego. Był o połowę mniejszy od wszystkich pozostałych koni. Miał krótkie nogi, zapadnięty brzuch i przestraszoną minę. A na jego czole lśnił niebiesko-różowy róg.

„Co ja będę tutaj robić wśród tych wszystkich koni? Przecież jestem taki malutki i nieporadny! Na pewno będą się ze mnie śmiać i nie będą chcieć się ze mną przyjaźnić” – martwił się Feliks, gdy wysiadał z ciężarówki.

Okazało się jednak, że nie było się czego bać. Konie w gospodarstwie były bardzo przyjazne i od razu zakolegowały się z Feliksem.

– To dopiero coś! Jeszcze nigdy nie widziałyśmy jednorożca! – przywitały go zachwycone koniki, po kolei się przedstawiając i podziwiając jego róg.

Feliks odetchnął.

– Wygląda na to, że nikomu nie przeszkadzają moje krótkie nogi” – pomyślał z ulgą. I rzeczywiście, nikomu to nie przeszkadzało.

Teodor, najważniejszy wśród miejscowych koni, zapoznał Feliksa ze wszystkimi. Pokazał mu jego stajnię, oddzielną i niezależną od końskich. Powiedział mu, gdzie płynie woda, gdzie rośnie najbardziej smakowita trawa i gdzie najlepiej obgryzać chrupiące drzewa. Zdradził mu, kiedy zwykle przychodzi gospodarz i opisał codzienne życie w gospodarstwie.

Pozostałe konie zapoznały go ze swoimi zabawami. Były to wszelkiego rodzaju wyścigi. Najpierw stawały z jednej strony łąki i musiały dostać się na drugą stronę. Czasami po prostu ot tak sobie biegały (co Feliksowi z jego krótkimi nogami wcale się nie podobało), częściej jednak wymyślały przeróżne techniki, –co było według nich o wiele ciekawsze.

– Przez całą drogę musisz mieć podniesione jedno kopytko. Albo trzymać na głowie bryłkę gliny. Albo skakać na tylnych kopytach i do tego śpiewać – wyjaśniała Feliksowi kobyłka Zuzanna.

– To świetna zabawa. Nazywamy to „brykaniem” – śmiał się Teodor.

Od tego momentu…

Tę i inne bajki znajdziesz w Readmio

...całą bajkę znajdziesz w Readmio

Readmio to aplikacja pełna bajek dla dzieci, ożywianych dźwiękami, które reagują na Twój głos. Wiele bajek jest za darmo. Nowe dodajemy co tydzień.

Wypróbuj za darmo

Dostępne na iOS, Androida i Internet

Download from App StoreDownload from Google Play
RatingsRatingsRatingsRatingsRatings

4.8/5 · 4 500 ocen