O tym, co upichcili króliczek z lisicą

10
 min
5
+
4.77
 • 
69
 ocen

Króliczek Krzysztof i jego koleżanka, lisica Zuzia, wybierają się do lasu, by zbierać jagody i maliny. Lecz zamiast nich znajdują mnóstwo innych, nieznanych owoców. Czy to jednak aby na pewno są owoce? Czy może tylko sterta śmieci, które zostawili tam ludzie?

Tę bajkę możesz pobrać za darmo w formacie PDF i wydrukować. W aplikacji Readmio masz taką możliwość dla każdej bajki.
Pobierać:
O tym, co upichcili króliczek z lisicą
QR code
W celu otwarcia bajki w aplikacji zeskanuj kod QR

W całym domku słychać było terkotanie starego budzika:

– Krzysztofie, Krzysztofie, czas wstawać!

Króliczek leżał opatulony w ciepłą pierzynkę, jednak gdy tylko do jego długich uszu dobiegł dźwięk budzika, skoczył na równe nogi i porządnie się przeciągnął. Dokładnie umył wszystkie zęby i ruszył do kuchni, by przygotować sobie jakieś pyszne śniadanie.

Niestety gdy otworzył spiżarnię, zobaczył, że jest prawie pusta. Było tam tylko trochę cebuli, kilka małych główek czosnku i garstka ziemniaków. Siano skończyło się już wczoraj rano, ziółka króliczek zużył do obiadu, a chleb zjadł wczoraj na kolację.

– Co ja teraz pocznę? – zamyślił się Krzysztof, gdy głośno zaburczało mu w brzuchu. Nagle wpadł na pewien pomysł. Wziął stary wiklinowy koszyk i wybiegł z domku.

Powietrze w lesie cudownie pachniało, a słoneczko wesoło świeciło. To było coś pięknego! Krzysztof zamknął drzwi swojego domku na klucz i ruszył w stronę nory lisicy Zuzi. Gdy dotarł na miejsce, zastukał w okrągłe, drewniane drzwi wejściowe. Drzwiczki natychmiast się otworzyły i wyjrzała z nich uśmiechnięta Zuzia.

– Dzień dobry, Krzysiu! Dokąd to zmierzasz z tym koszyczkiem? – spytała z ciekawością.

– Nie mam już w domu prawie żadnego jedzenia, zdecydowałem się więc pójść na jagody, maliny i poziomki. Chcesz do mnie dołączyć?

– Och, narobiłeś mi smaku! – Lisica wpełzła z powrotem do nory i po chwili hałasowania wybiegła na zewnątrz. W łapce trzymała wiklinowy koszyk podobny do tego, jaki miał Krzysztof.

– No to idziemy! – zakomenderowała, po czym przyjaciele ruszyli w drogę. Chodzili po lesie, niuchali noskami i zbierali wszystkie pyszności, na jakie tylko natrafili.

Koszyczki mieli już w połowie pełne, gdy nagle dał się słyszeć głos Krzysztofa:

– Zuziu, znalazłem coś ciekawego, rzuć okiem!

Lisica zobaczyła, że króliczek pochyla się nad starą, zardzewiałą puszką.

– Co to takiego? Takiego czegoś nigdy wcześniej nie widziałem!…

Tę i inne bajki znajdziesz w Readmio

...całą bajkę znajdziesz w Readmio

Readmio to aplikacja pełna bajek dla dzieci, ożywianych dźwiękami, które reagują na Twój głos. Wiele bajek jest za darmo. Nowe dodajemy co tydzień.

Wypróbuj za darmo

Dostępne na iOS, Androida i Internet

Download from App StoreDownload from Google Play
RatingsRatingsRatingsRatingsRatings

4.8/5 · 4 500 ocen