Rozgniewany autobus

8
 min
5
+
4.78
 • 
79
 ocen

Stary autobus i jego niezawodny kierowca stanowią od wielu lat zgrany duet. Co rano wożą zabieganych, najczęściej nerwowych pasażerów do pracy. I choć przeżyli razem już naprawdę wiele, nic jeszcze nie wyprowadziło ich z równowagi. Do czasu. Pewnego dnia stało się coś, co przekroczyło wszelkie granice tolerancji.

Tę bajkę możesz pobrać za darmo w formacie PDF i wydrukować. W aplikacji Readmio masz taką możliwość dla każdej bajki.
Pobierać:
Rozgniewany autobus
QR code
W celu otwarcia bajki w aplikacji zeskanuj kod QR

Tak jak każdego dnia, również i dzisiaj miejskie ulice przemierzały tysiące samochodów, trochę mniej autobusów i tramwajów oraz mnóstwo poirytowanych ludzi. Z każdej strony słychać było zdenerwowane głosy, trąbienie aut albo pisk hamulców. Wszyscy gdzieś się spieszyli, każdy w swojej sprawie, i nikogo nie interesowało, że ktoś inny, kto właśnie zajechał mu drogę, też ma prawo się denerwować, bo on tak samo jak i pozostali musi dokądś jak najszybciej dotrzeć.

Panował więc nieopisany harmider. Ktoś wychylał się z okna swojego samochodu i wygrażał pięścią mężczyźnie stojącemu na jezdni, który z kolei wymachiwał nad głową skórzaną teczką. Wyglądało na to, że już za moment rzuci nią w rozemocjonowanego kierowcę. Stopniowo z każdej strony dołączały do nich kolejne trąbiące samochody, których właściciele również bardzo się spieszyli. I jeden przez drugiego wykrzykiwali swoje racje. Niebawem wszystko to zmieniło się w chaotyczny, nie dający się znieść, gniewny hałas. W tym chaosie trąbiących samochodów i gniewnych głosów nie dało się zrozumieć nikogo. Ani słowa.

W korku pomiędzy autami cierpliwie stał również pewien autobus. Wiedział, że nie ma sensu dołączać do tej awantury. Wiele razy już przecież próbował i nigdy niczego nie wskórał. Niestety pasażerowie siedzący w autobusie zaczęli pokrzykiwać na kierowcę – oczywiście z tego samego powodu, co cała reszta:

– Panie kierowco, ja się spieszę!

– Spokojnie, mój dyliżansie, niejedno już razem przeszliśmy. Kolejny taki cyrk nie wyprowadzi nas z równowagi – stwierdził kierowca autobusu, poklepując pojazd po kierownicy. Lecz prawdę mówiąc, najchętniej otworzyłby drzwi i uciekł z tego pojazdu, ile sił w nogach, jak najdalej, aż na pola za miastem. Tam położyłby się na ziemi i po prostu w cichości patrzyłby w niebo. Bezchmurne czy zachmurzone… wszystko jedno.

Z tych marzeń wyrwał go niespodziewanie ogromny hałas. Lampa nad jednym z okien rozpadła się na kawałki!

– Co się…

Tę i inne bajki znajdziesz w Readmio

...całą bajkę znajdziesz w Readmio

Readmio to aplikacja pełna bajek dla dzieci, ożywianych dźwiękami, które reagują na Twój głos. Wiele bajek jest za darmo. Nowe dodajemy co tydzień.

Wypróbuj za darmo

Dostępne na iOS, Androida i Internet

Download from App StoreDownload from Google Play
RatingsRatingsRatingsRatingsRatings

4.8/5 · 4 500 ocen