Żabi król

7
 min
3
+
4.77
 • 
83
 ocen
Historia ze zbioru baśni, którą napisali bracia Grimm. Bajka o rozpieszczonej królewnie, która gotowa jest obiecać żabie cokolwiek, byle tylko ta pomogła jej znaleźć w studni zagubioną zabawkę. I choć żaba wypełnia swoją część umowy, królewna nie chce wywiązać się ze swojej, danej pochopnie, obietnicy. Nie wie jednak jeszcze, że żaba jest tak naprawdę zaczarowanym księciem.
Tę bajkę możesz pobrać za darmo w formacie PDF i wydrukować. W aplikacji Readmio masz taką możliwość dla każdej bajki.
Pobierać:
Żabi król
QR code
W celu otwarcia bajki w aplikacji zeskanuj kod QR

Dawno, dawno temu, w pewnym królestwie rządził stary król. Miał on przepiękną córkę, której urodą zachwycano się w najodleglejszych zakątkach kraju. Królewna najwięcej czasu spędzała w królewskim ogrodzie, gdzie miała w zwyczaju spacerować lub bawić się ze swoimi przyjaciółkami.

Pewnego dnia, jak zazwyczaj, bawiła się w swoim ulubionym miejscu – tuż przy studzience. Słuchała pluskającej wody, podrzucała w powietrze złotą piłkę i podśpiewywała sobie. Piłka cudownie mieniła się w blasku słońca. Lecz po chwili słońce zaświeciło jej w oczy, a piłka wpadła do studzienki, po czym zniknęła w czarnej głębinie. Królewna natychmiast zaczęła płakać, gdyż była to jej ulubiona zabawka. Gdy tak płakała, usłyszała głos, który dochodził prosto ze studni:

– Dlaczego płaczesz, piękna królewno? Rech-rech.

Królewna ze zdziwienia aż przestała rozpaczać, po chwili zaś zobaczyła na studzience małe stworzenie z wyłupiastymi oczami. Była to żaba. Wiedziała ona dobrze, dlaczego królewna jest smutna, odezwała się więc do niej jeszcze raz:

– Nie płacz, chętnie przyniosę ci twoją złotą piłkę. Jak mi się jednak odwdzięczysz?

– Wszystko czego tylko będziesz chcieć, kochana żabciu. Perły, diamenty… cokolwiek, co sprawi ci radość – powiedziała królewna.

– Nie, nie, nie. Niczego takiego nie chcę. Chciałabym zostać twoją przyjaciółką. Siedzieć z tobą przy jednym stole i spać w twoim łóżeczku. Jeżeli mi to obiecasz, przyniosę twoją piłkę – przedstawiła swój warunek żaba.

Królewna bez wahania obiecała żabie wszystko, co ta tylko chciała. Bardzo pragnęła bowiem odzyskać swoją ukochaną piłkę, obietnicy natomiast nie zamierzała dotrzymywać.

– Przecież to tylko żaba, jej miejsce jest w wodzie, nie w pałacu. A już na pewno nie w moim mięciutkim łóżeczku – pomyślała.

Żaba, gdy tylko uzyskała swoją obietnicę, wskoczyła do studzienki i po chwili pojawiła się ze zgubioną piłką. Królewna złapała ją w dłonie i z radością pobiegła w stronę pałacu.

Żaba zaczęła tymczasem krzyczeć:

– Poczekaj, piękna królewno, zabierz mnie ze sobą! Nie biegnij tak prędko.

Królewna nie oglądała się jednak za siebie, więc żabie nie pozostało nic innego jak tylko wrócić do studni.

Na drugi dzień królewna i król jedli właśnie królewski obiad, gdy nagle za drzwiami dało się słyszeć uderzenia i huk. Wtedy królewna usłyszała znajomy głos:

– Otwórz mi drzwi, królewno, dałaś mi przecież swoje słowo. Spełnij to, co obiecałaś. Re-re, kum.

– Odejdź stąd, paskudna żabo! Jak mogłaś pomyśleć, że możesz zostać towarzyszką królewny!? – krzyczała rozgniewanym głosem królewna i opowiedziała ojcu, co zdarzyło jej się wczoraj przy studzience.

Król jednak zmarszczył brew i powiedział surowym głosem:

– Córeczko droga, jeżeli dałaś słowo, musisz go teraz dotrzymać. Wstań i otwórz tej żabie drzwi.

Królewna musiała go usłuchać, a gdy tylko otwarła drzwi, żaba wskoczyła od razu na stół i poczęstowała się potrawą przygotowaną dla księżniczki. Gdy się już najadła, poprosiła królewnę, by zaprowadziła ją do swojej komnaty, by mogła tam odpocząć. Na samą myśl o tym, że taka paskudna i śliska żaba ma leżeć w jej jedwabnej pościeli, królewna rozpłakała się i dostała gęsiej skórki.

Gdy zobaczył to król, zdenerwował się jeszcze bardziej i spytał:

– Jak możesz być tak niewdzięczna w stosunku do kogoś, kto pomógł ci w chwili, gdy potrzebowałaś pomocy? Dałaś słowo, a słowa należy dotrzymywać!

Królewnie nie pozostało więc nic innego, jak tylko wziąć żabę i zanieść ją do swojej komnaty. Jednak gdy weszła do środka, odłożyła zimną żabę z odrazą w kąt.

– Mam nadzieję, że nie będę spać tutaj na ziemi, piękna księżniczko. Wolę w łóżeczku, tam spałoby mi się znacznie lepiej. Rech-rech – powiedziała żaba.

Tego było już za wiele. Królewna podniosła gniewnie żabę z ziemi i rzuciła nią wprost o ścianę.

– A masz, paskudna, wstrętna żabo! – wykrzyknęła zniesmaczona królewna.

Nagle w komnacie królewny coś zaczęło iskrzyć, pojawił się dziwny blask, po czym przed królewną stanął młody, piękny książę. Po żabie nie zostało ani śladu.

Opowiedział królewnie, że zła czarownica zmieniła go kiedyś w żabę. Klątwę złamać mogła tylko królewna, która wpuści go do swojej komnaty. Zdziwiona księżniczka bardzo wstydziła się teraz swojego zachowania i wdzięczna była za mądre słowa swojego ojca. Cieszyła się jednak, że udało się jej uratować księcia.

Dla dumnej księżniczki była to dobra nauczka, po której obiecała sobie, że odtąd będzie pomagać wszystkim potrzebującym w całym królestwie. Młody książę mógł tylko przyklasnąć decyzji królewny. Ba! Stwierdził nawet, że chętnie jej w tym pomaganiu pomoże.

I jak to już w bajkach bywa, była to miłość od pierwszego wejrzenia. Nie minęło wiele czasu i w królestwie urządzono huczne wesele królewny i księcia-żaby, podczas którego zabawa trwała do białego rana.

Tę i inne bajki znajdziesz w Readmio

...całą bajkę znajdziesz w Readmio

Readmio to aplikacja pełna bajek dla dzieci, ożywianych dźwiękami, które reagują na Twój głos. Wiele bajek jest za darmo. Nowe dodajemy co tydzień.

Wypróbuj za darmo

Dostępne na iOS, Androida i Internet

Download from App StoreDownload from Google Play
RatingsRatingsRatingsRatingsRatings

4.8/5 · 4 500 ocen