Kobieta i niedźwiedź

9
 min
5
+
4.67
 • 
63
 ocen

Samotna, inuicka kobieta otrzymuje w prezencie niedźwiedzia polarnego. Przyjmuje go i wychowuje, jakby był jej własnym synem. Niedźwiadek sprawia radość zarówno jej, jak i całej wiosce. Powoli rośnie, staje się coraz większy i groźniejszy, a to pociąga za sobą pewne problemy…

Tę bajkę możesz pobrać za darmo w formacie PDF i wydrukować. W aplikacji Readmio masz taką możliwość dla każdej bajki.
Pobierać:
Kobieta i niedźwiedź
QR code
W celu otwarcia bajki w aplikacji zeskanuj kod QR

Kiedyś, dawno temu, żyło na dalekiej północy plemię Inuitów. W niegościnnym, arktycznym klimacie mieszkali na zamarzniętym wybrzeżu w swoich budowanych z lodu igloo, a ich jedynym źródłem pożywienia było morze. Głównie jadali foki i łososie, a od czasu do czasu udawało im się złowić coś innego. Wszyscy młodzi mężczyźni z tego plemienia byli myśliwymi lub rybakami. A to, co upolowali lub złowili, zawsze zanosili do osady swoim rodzinom.

W pobliżu osady żyła również pewna staruszka, która była samiuteńka jak palec. Nie miała ani męża, ani brata, ani syna – nie miała nikogo, kto pomógłby jej zdobywać pożywienie. Dlatego pomagał jej zawsze któryś z sąsiadów, dzieląc się z nią częścią swojej zdobyczy. Staruszka czuła się jednak bardzo samotna. Tak bardzo pragnęła mieć rodzinę! Często bez celu błąkała się po zimnym, wietrznym nabrzeżu, modląc się o syna.

Pewnego dnia myśliwi wrócili z polowania z naprawdę dużym łupem – ogromnym niedźwiedziem polarnym. Zatrzymali się też u staruszki, by podarować jej na znak szacunku niedźwiedzie żebra, po czym ruszyli z łupem do wioski. Po chwili jednak jeden z młodych myśliwych przybiegł z powrotem. Zrobiło mu się bowiem żal samotnej staruszki, dlatego podarował jej młodego niedźwiadka.

Staruszka z zaciekawieniem spojrzała na tę małą zmarzniętą włochatą kuleczkę. Najpierw pomyślała, że młode przemarzło na kość. W ciepłym igloo szybko jednak doszło do siebie i żałośnie zapiszczało.

– Założę się, że jesteś głodny, prawda, malutki? – Staruszka rozejrzała się po igloo i znalazła dla niedźwiedzia kawał wielorybiego sadła oraz resztki łososia. – Będziesz się nazywać Nakoda – powiedziała czule, patrząc w jego wielkie, niewinne oczy.

Od tego dnia zaczęła się między nimi tworzyć silna więź, taka, jaka zwykle istnieje między matką a synem. Staruszka nieustannie mówiła do niedźwiedziątka, czasami wydawało jej się nawet, że ono rozumie ją tak jak człowiek. Gdy było głodne, niecierpliwie…

Tę i inne bajki znajdziesz w Readmio

...całą bajkę znajdziesz w Readmio

Readmio to aplikacja pełna bajek dla dzieci, ożywianych dźwiękami, które reagują na Twój głos. Wiele bajek jest za darmo. Nowe dodajemy co tydzień.

Wypróbuj za darmo

Dostępne na iOS, Androida i Internet

Download from App StoreDownload from Google Play
RatingsRatingsRatingsRatingsRatings

4.8/5 · 4 500 ocen