Hana Do
Życzenie na talerzu
Maciuś nie chce chodzić do przedszkola i najchętniej byłby już dorosły. Gdy jednak jego życzenie spełni się na jeden dzień, odkryje, że bycie dorosłym wcale nie jest takie proste, jak się wydaje…
Nadszedł czas, by Pieprz i Sól wrócili z dalekiej podróży do domu – jednak tym razem nie statkiem, lecz samolotem. Taka podróż sama w sobie stanowi przygodę, zwłaszcza gdy bohaterowie pierwszy raz w życiu ja odbywają i dodatkowo doświadczają silnych turbulencji. Czy w końcu doczekają się bezpiecznego powrotu do mieszkania państwa Góreckich?
Pieprz i Sól znaleźli dla siebie w samolocie miejsce wprost idealne – wózek, z którego serwuje się posiłki. Dzięki temu w trakcie lotu wciąż przemieszczali się tam i z powrotem przez cały kadłub statku
– Najbardziej chciałbym zobaczyć kokpit – szepnął koleżance Pieprz.
– A co to takiego ten kokpit? – spytała Sól, lecz zanim Pieprz zdążył jej odpowiedzieć, odezwał się jakiś sygnał
Tych piktogramów Pieprz jednak nie znał. Były zupełnie inne niż te, które widzieli na statku transatlantyckim pływającym po oceanie. Nie wskazywały żadnego kierunku. Zauważył jednak, że wszyscy pasażerowie zaczęli zapinać pasy bezpieczeństwa.
– Co się dzieje? – wystraszyła się Sól.
– Nie wiem dokładnie, ale pewnie zbliżają się turbulencje – trochę będzie nami trzęsło.
I choć jego koleżanka nie rozumiała słowa „turbulencje”, szybko dowiedziała się, co to słowo oznacza. Najpierw zaczęło mocno trząść całym
– No, pan kapitan sobie poradził – uśmiechnął się Pieprz.
– Z czym? Z czym sobie poradził? –…