Ropucha Kuartam

6
 min
5
+
4.75
 • 
24
 ocen

Ze stworzeniami, które mają czarodziejskie moce, lepiej nie zadzierać – tego uczy nas ta ekwadorska legenda o cudownej ropusze. Przemądrzały myśliwy odczuje to na własnej skórze: gdy prowokuje ropuchę, spotyka go sprawiedliwa kara.

Tę bajkę możesz pobrać za darmo w formacie PDF i wydrukować. W aplikacji Readmio masz taką możliwość dla każdej bajki.
Pobierać:
Ropucha Kuartam
QR code
W celu otwarcia bajki w aplikacji zeskanuj kod QR

W dawnych czasach w Ekwadorze opowiadano sobie legendę o ropusze, która mieszkała głęboko w ekwadorskiej dżungli. Nie była to jednak zwyczajna ropucha, jaką możemy spotkać i u nas. Tak jak wszystkie ropuchy i ona była wyjątkowo paskudna, miała jednak jedną dodatkową umiejętność. Gdy ktoś stroił sobie z niej żarty albo jej dokuczał, niespodziewanie zmieniała się w tygrysa. Legenda ta była jednak tak stara, że mieszkańcy plemienia, które również zamieszkiwało ową dżunglę, nie pamiętali, by kiedykolwiek ktoś tę ropuchę spotkał. Najmłodsi z nich nie wierzyli nawet, by w ogóle istniała. Choć czasami z dżungli dobiegał tajemniczy, potężny ryk.

Pewnego razu, gdy jeden z młodych myśliwych zwyczajowo szykował się do nocnego polowania, jego żonie towarzyszyło jakieś dziwne przeczucie. Nagle przypomniała sobie o legendzie, powiedziała więc do swojego męża:

– Żebyś mi tylko podczas polowania nie drażnił, a już tym bardziej nie wyśmiewał się z ropuchy Kuartam.

Jej mąż tylko się zaśmiał, nie wierzył bowiem w żadną starą legendę. Obiecał jednak swojej żonie, że żadnej ropuchy drażnić nie będzie, bo idzie przecież na polowanie, a w trakcie polowania nie ma czasu na nic podobnego. Gdy tylko się pożegnali, młody myśliwy ruszył ścieżką w głąb dżungli.

W świetle księżyca przedzierał się przez bujną roślinność, wyrąbując sobie drogę maczetą. Szukał jakiejś ofiary, którą mógłby upolować, by następnego dnia nie musiał znów jeść na śniadanie, obiad i kolację samych owoców. Jednakże póki co spotkał tylko węża, który szybko zniknął w gęstych krzakach. Do tego, od czasu do czasu, pod nogami plątały mu się małe myszy. Poza tym nie trafił na nic ciekawego, o czym w ogóle warto by wspomnieć.

Nadąsany wałęsał się po dżungli, a gdy w końcu trafił na polankę, wypatrzył większy kamień, by na nim usiąść. Przez chwilę wsłuchiwał się w szumiący potok. Później w…

Tę i inne bajki znajdziesz w Readmio

...całą bajkę znajdziesz w Readmio

Readmio to aplikacja pełna bajek dla dzieci, ożywianych dźwiękami, które reagują na Twój głos. Wiele bajek jest za darmo. Nowe dodajemy co tydzień.

Wypróbuj za darmo

Dostępne na iOS, Androida i Internet

Download from App StoreDownload from Google Play
RatingsRatingsRatingsRatingsRatings

4.8/5 · 4 500 ocen