Wielka wyprawa bakterii

6
 min
3
+
4.82
 • 
107
 ocen

Podróżnicy z tej bajki to nie byle kto: to bakterie. Podróżują wszędzie tam, gdzie najdzie je ochota – najchętniej jednak do brzuszków dzieci, które nie myją rąk. Jak później pozbyć się takich podróżników? Poczytajcie o tym w tej krótkiej historyjce.

Tę bajkę możesz pobrać za darmo w formacie PDF i wydrukować. W aplikacji Readmio masz taką możliwość dla każdej bajki.
Pobierać:
Wielka wyprawa bakterii
QR code
W celu otwarcia bajki w aplikacji zeskanuj kod QR

Pewnego razu, w pewnym pomieszczeniu, zwanym ubikacją, na desce sedesowej siedziała banda bakterii. Były pulchne, owłosione, miały ostre ząbki i pazurki. W rękach trzymały walizeczki, na głowach miały zaś kapelusiki, niektóre trochę przekrzywione. Siedziały tam już dłuższą chwilę i nie mogły się doczekać, kiedy wreszcie się dokądś wybiorą!

Nagle w ubikacji zapaliło się światło. Na desce sedesowej ostrożnie usiadł mały Kubuś.

– Do dzieła, chłopaki! – zakomenderowała największa i najgrubsza bakteria, po czym wszystkie ruszyły do przodu. Biegły i biegły, aż udało im się wskoczyć na dłonie Kubusia. Mocno się ich chwyciły i już nie puściły.

– Hura, jedziemy na wycieczkę! – cieszyły się niezmiernie.

Największa bakteria tonowała jednak nastroje:

– Jeszcze nie ma się co cieszyć, koledzy. A co, jeśli chłopak umyje teraz ręce? Wtedy z wycieczki będą nici.

Chłopiec zeskoczył z deski sedesowej i spuścił wodę. Później ruszył w kierunku umywalki. Bakterie czekały w napięciu, co zrobi Kubuś. Niektóre z nerwów wgryzały się w jego dłoń. Umyje ręce czy nie?

Ku ogromnej radości bakterii, Kubuś jednak o tym zapomniał i rąk nie umył. Przeszedł obok umywalki, nie zauważając nawet pachnącego mydła, i poszedł prosto do kuchni. Bakterie na dłoniach Kubusia oszalały z radości.

– Hura, zapomniał! Ależ to będzie wycieczka!

Kubuś przeszedł przez kuchnię i zabrał z miseczki żelka.

– Chłopaki, przygotować się, uwaga, lecimy! – krzyknęła największa bakteria, założyła na oczy okulary pływackie i przygotowała się do skoku.

Gdy tylko Kubuś włożył do ust cukierek nieumytą ręką, cała włochata grupa natychmiast wykorzystała okazję. Szybko przemieściły się na cukierek i impreza mogła się zacząć! Jedna z bakterii wgryzła się Kubusiowi w policzek. Inna wwierciła się między ząbki, drażniąc dziąsło Kubusia ostrymi pazurkami. Pozostałe czekały.

A gdy tylko chłopiec przełknął ślinę, ruszyły wraz z nią w dół, ślizgając się…

Tę i inne bajki znajdziesz w Readmio

...całą bajkę znajdziesz w Readmio

Readmio to aplikacja pełna bajek dla dzieci, ożywianych dźwiękami, które reagują na Twój głos. Wiele bajek jest za darmo. Nowe dodajemy co tydzień.

Wypróbuj za darmo

Dostępne na iOS, Androida i Internet

Download from App StoreDownload from Google Play
RatingsRatingsRatingsRatingsRatings

4.8/5 · 4 500 ocen