Monika Cavojova
Rozbiegane myśli
Bajka ta, opowiadająca o rozbieganych i niemogących się uspokoić przed snem myślach, świetnie sprawdzi się jako dobranocka. Pokazuje bowiem dziecku, jak wieczorem wygląda i działa jego umysł.
Był sobie kiedyś pewien opuszczony kort tenisowy. Taki pomarańczowy, pokryty specjalną nawierzchnią, którą nazywamy mączką. Znajdował się na wsi, wśród nowych domów. Mieszkało w nich wiele rodzin, jednak nie było tam ani jednego małego dziecka, które lubiłoby tenis. Bardzo szkoda, prawda?
A czy ty grałeś lub grałaś już kiedyś w tenisa? To gra z użyciem dwóch rakiet i piłki. Można grać praktycznie gdziekolwiek: na łące za domem, na nieużywanej drodze, po której nie jeżdżą żadne samochody, albo na korcie, najlepiej właśnie na mączce.
Obok opuszczonego kortu prowadziła droga do przedszkola. Gdy w sąsiedztwie zamieszkała mała dziewczynka o imieniu Anetka, od razu pierwszego dnia spytała mamę:
– Mamusiu, dlaczego to miejsce jest takie zapuszczone?
Mama nie znała odpowiedzi. Wyjaśniła tylko Anetce, że to kort tenisowy.
Pewnego dnia Anetka wybrała się z mamą do centrum handlowego. Przechodziły tam akurat obok sklepu sportowego. Na jego wystawie były rowery, hulajnogi, piłki, łyżwy. A między tym wszystkim leżały też dwie rakietki i piłka – zestaw do soft tenisa.
– Zobacz, Anetko – powiedziała mama, wskazując palcem.
– Co to takiego? – spytała zdziwiona dziewczynka.
Mama odpowiedziała jej, że są to rakiety i piłka. Zabawkowy zestaw do tenisa. Wyjaśniła też, że w tenisa można grać na wiele sposobów. Przykładowo soft tenis ma trochę luźniejsze zasady. Można w niego grać w dowolnym miejscu, zabawkowym zestawem, i nawet bez siatki, przez którą normalnie przebijana jest piłka. A do tego sama piłka jest lżejsza i miększa, idealna dla małych dziewczynek.
Anetka bardzo się ucieszyła. Gdyby miała te rakiety tenisowe i piłeczkę, mogłaby pójść zagrać na opuszczonym korcie! Wszystko wskazywało na to, że dokładnie o tym samym pomyślała mama. I rzeczywiście – mama kupiła córeczce zestaw z wystawy. Zaraz po powrocie z centrum handlowego rozpakowały rakietki i Anetka zaczęła odbijać piłeczkę od ściany…