– Jak wam minął dzień, dziewczęta? – spytała wieczorem koleżanki jedna z myśli.
– Ach, dziś był naprawdę piękny dzień – zaczęła zachwycać się jedna z nich.
– Powiem wam, że ta dzisiejsza gonitwa była super! – oznajmiła z zadowoleniem druga.
– Słuchajcie, kto wie, co robi teraz nasza babcia… – rozmyślała kolejna.
– Może piecze… babkę, a gdy jutro do nas przyjdzie, od razu zabierzemy się za nią ze smakiem!
– Babka babci jest najlepsza na świecie, to chyba oczywiste dla każdego! – dołączyły do niej natychmiast kolejne.
– Ech, co tam jakaś babka. Ja najchętniej poskakałabym na tej nowej trampolinie. Do jutra jeszcze tak daleko, że nie można wytrzymać. Chyba od tego zwariuję! – powiedziała kolejna, kochająca sport i ruch.
– Gdy dorosnę, chcę pracować w cyrku. Od rana do wieczora tylko zabawa! Tak! Zdecydowane! – oznajmiła jeszcze inna.
– A przypominacie sobie, dziewczyny, jak w weekend byłyśmy na wycieczce w górach? Jak cudownie nam było? Było to wprawdzie wymagające, to prawda, ale my nie jesteśmy przecież mięczakami!
– A bo ja wiem… bywały lepsze przygody. Ja najlepiej wspominam wakacje nad morzem. To był prawdziwy wypoczynek! Delikatny piaseczek, ciepełko, morskie fale… jeszcze teraz, wciąż mam wrażenie, że słyszę ten szum morza. Ach!
I tak oto niestrudzenie jedna myśl goniła drugą, choć dobrze wiedziały, że nadszedł już czas, by się wyciszyć i odpocząć. Przekrzykiwały się aż do momentu, gdy przerwał im sam Zarządca Snów.
– Wy jeszcze wciąż nie macie dosyć?! Miałyście przecież taki kolorowy i wesoły dzień. Zostawcie sobie też coś na jutro. Hej! Czy naprawdę co wieczór muszę wam tłumaczyć, że mamy tu określone zasady? A ich należy przestrzegać. Inaczej nastąpiłby tu chaos. Jak bardzo dobrze wiecie – teraz jest mój czas. A dopóki nie ma tu spokoju, nie mogę się skupić na…