Śpiące kociątko

5
 min
3
+
4.89
 • 
100
 ocen

Małemu kociątku chce się spać. Żeby jednak lepiej mu się spało, przydałaby się jakaś mięciutka poduszeczka. Tylko gdzie ją znaleźć? W tej usypiance dla najmłodszych dzieci wybierzemy się wraz z kociątkiem na wędrówkę w kierunku przyjemnego zasypiania.

Tę bajkę możesz pobrać za darmo w formacie PDF i wydrukować. W aplikacji Readmio masz taką możliwość dla każdej bajki.
Pobierać:
Śpiące kociątko
QR code
W celu otwarcia bajki w aplikacji zeskanuj kod QR

Na zewnątrz powoli zapadał zmrok. Niebo zmieniło kolor z różowego na fioletowy, później zaś na granatowy. Niebawem miały się na nim pojawić pierwsze gwiazdki.

Na kamiennym progu przed domem siedziało małe szare kociątko i ziewało. Ach, jak chętnie by sobie pospało! Najpierw skuliło się na progu – to jednak nie było to. Próbowało okręcić puszysty ogonek wokół łapek, żeby się ogrzać. Ale i tak nie mogło zasnąć.

– Przydałaby mi się poduszeczka – powiedziało do siebie kociątko. – Delikatniutka, mięciutka poduszeczka, żeby spało mi się jak u Pana Boga za piecem!

Kociątko zeskoczyło z murku i dróżką prowadzącą do ogródka wyruszyło na poszukiwania swojej poduszeczki. Całe podwórko ucichło. Kudłaty psiak Burek spał już w najlepsze w swojej budzie, a dwie bielusieńkie owieczki schowały się w zagrodzie. W trawie słychać było tylko bzyczenie owadów i szelest lekkiego wietrzyka. Kociątko zajrzało do kurnika pełnego kur. Siedziały wygodnie na swoich grzędach. Słoma, którą wysłany był kurnik, wyglądała tak miękko!

– Kurki, koleżanki moje – zamiauczało zmęczonym głosem kociątko – mogę przespać się obok was? Potrzebna mi miękka poduszeczka.

Najbliższa z kurek otwarła do połowy jedno oko.

– Ależ chodź, chodź – zgodziła się uprzejmie. – Nic nie może się równać z posłaniem ze słomy, zobaczysz!

Małe szare kociątko ułożyło się na słomianej wyściółce i skuliło między pachnącymi źdźbłami. Chwilę leżało w jednej pozycji, potem w drugiej, ale nie udało mu się zasnąć. Wszystkie kury już twardo spały, więc kociątko po cichutku wyszło z kurnika na podwórko.

Na końcu ogrodu znajdował się mały staw. Był cały porośnięty sitowiem. Falowało ono na wietrze, delikatnie przy tym szeleszcząc. W wysokiej trawie swoje gniazda miały dzikie kaczki i inne ptaki. Kociątku wydawało się, jakby falująca trawa wołała do niego:

– Chodź do mnie, maleństwo. W moich źdźbłach znajdziesz najmiększą poduszeczkę ze wszystkich!…

Tę i inne bajki znajdziesz w Readmio

...całą bajkę znajdziesz w Readmio

Readmio to aplikacja pełna bajek dla dzieci, ożywianych dźwiękami, które reagują na Twój głos. Wiele bajek jest za darmo. Nowe dodajemy co tydzień.

Wypróbuj za darmo

Dostępne na iOS, Androida i Internet

Download from App StoreDownload from Google Play
RatingsRatingsRatingsRatingsRatings

4.8/5 · 4 500 ocen